sobota, 28 listopada 2015

Domowa mikrodermabrazja z Philosophy Microdelivery Peel Kit





Mikrodermabrazja to nic innego jak zabieg polegający na ścieraniu kolejnych warstw naskórka. Działa podobnie jak porządny peeling, jednak w zależności od tego co zawiera nasz zestaw możemy otrzymać poprzez ten zabieg dodatkowe korzyści. Nie chcę za bardzo zagłębiać się nad porównywaniem mikrodermabrazji domowej od tej w gabinecie czy mikrodermabrazji kosmetykami a urządzeniem do tego zabiegu. Chciałabym napisać Wam kilka słów i produkcie który ja mam i używam abyście mogli poprostu dowiedzieć się o istnieniu takiego produktu.


Bohaterem dzisiejszego wpisu jest Philosophy zestaw do mikrodermabrazji twarzy Microdelivery Peel Kit: złuszczający żel do twarzy z kwasem mlekowym i salicylowym.


piątek, 27 listopada 2015

Balsam do ciała z olejem Konopii Indyjskiej

O konieczności używania balsamów do ciała wie chyba każda z Nas. Niezależnie od pory roku nasza skóra wymaga nawilżenia i regeneracji i choć myśle, że duża część pań nie lubi tego procesu to pamiętajcie - jest on niezbędnym elementem pielegnacji. Ale nie o konieczności balsamowania ciała dziś mowa, a o jednym z produktów, który możemy w tym celu wykorzystać. Produkt jak produkt, ot balsam do ciała ale spójrzcie na jego opakowanie... nie da się go ominąć i nie zauważyć.


niedziela, 22 listopada 2015

Suszarka Diva Rapida 3600 PRO - recenzja

Jako włosomaniaczka powinnam każdemu odradzać używanie suszarek, ale z doświadczenia wiem, że czasem jest to konieczne. Dopóki moje włosy były długie suszarka mogła nie istnieć. Zresztą po suszeniu wyglądały gorzej niż jak schły same, także suszarka leżała w kącie. Kto by pomyślał, że majac krótsze włosy będę potrzebować suszarki. Co więcej, że po suszeniu suszarką włosy będą wyglądać lepiej, niż po naturalnym schnięciu. Zaparszam na recencję suszarki, która kompletnie zmieniła moje zdanie na temat suszenia włosów.

piątek, 20 listopada 2015

Mucyna ślimaka - właściwości w kosmetykach

Kto z Was pomyślałaby, że taki mały i bezbronny ślimak może posiadać tak cenny dar. Coś, co na pierwszą myśl może wydawać się mało zachęcające a wręcz dla niektórych odrzucające. Coś, co po wypróbowaniu okazuje się odkryciem, hitem, czymś porządanym przez wiele firm kosmetycznych, salonów piękności jak i klientów. To małe i bezbronne stworzenie oferuje to co ma najcenniejsze zarówno dla nas jak i dla niego - swój śluz.





Sięgnijmy troszkę w głąb historii, choć wcale nie odległej a do roku 1980 kiedy to w Chile pewien hodowca ślimaków zawócił uwagę na coś niesamowitego. Ręce osób pracujących przy ślimakach były niesamowicie delikatne. Co więcej, wszelkie okaleczenia szybko się goiły nie zostawiając najamniejszych blizn. Najstarszy syn chodowcy z wykształcenia lekarz przeprowadził badania, które jednoznacznie potwierdziły, że śluz śmimaka ma niezwykłe właściwości regenerujące. Kolejne lata poświęcone były badaniom śluzu, które tylko potwierdziły obserwacje, a w latach 90 zapoczątkowano produkcję kosmetyków ze śluzem ślimaka na skalę światową.
W czasie greckiego okresu ludzie jak Hipokrates, Zezzos, Pliny i inni używali ślimaków jako środka medycznego do zwalczania ostrego kaszlu, leczenia wrzodów żołądka i innych dolegliwości oraz chorób. Ślimak został symbolem apteki. 

Kremy ze śluzem ślimaka stały się hitem !
Ktoś by powiedział -bzdura ! Niby co takiego ma śluz, że stał się tak bardzo porządany? Odejdzmy na chwilę od badań i firm, a spójrzmy po prostu na ślimaka. Co bez wątpienia da się zauważyć - to są to stworzenia niezwykle delikatne. Odnóże ślimaka jest delikatne i niechronione niczym poza śluzem. Śliamk porusza się po różnym podłożu czasem bardzo ostrym i to dzięki mucynie, która zawarta jest w śluzie jest on w stanie poruszać sie bez żadnego uszczerbku. Wszelkie rany powstałe podczas poruszania się  ślimaka goją się niemal natychmiastowo.

Jednak skóra ludzka jest bez wątpienia inna niż ta która posiada ślimak. Dlatego mucyna nie wszystkich ślimaków ma zbawienne działanie na ludzką skórę. Dokładnie tylko jeden gatunek Helix Aspersa Muller jest w stanie wytworzyć śluz, który ma właściwości regeneracyjne dla ludzkiej skóry.  Choć sama mucyna brzmi dla Nas raczej obco to patrząc na to co zawiera z pewnością będziemy w stanie wywnioskować jak działa na skórę
  • Alantoina działa intensywnie nawilżająco, a także kojąco i przeciwzapalnie
  • Kwas glikolowy - powoduje naturalną eksfoliacje - działaja jak delikatny peeling enzymatyczny. Reguluje wydzielanie sebum oraz zwęża pory
  • Mukopolisacharydy- zmniejszają podrażnienia i uczulenia. W połączeniu z kolagenem i elastyną nadają skórze idealną elastyczność, sprężystość oraz nawilżenie
  • Kolagen i Elastyna odpowiadają za likwidację zmarszczek, a także za sprężystość oraz jędrność skóry

  • Naturalne Antybiotyki zabijają szkodliwe bakterie i usuwają stany zapalne skóry
  • Witaminy A,C i E odżywiają i regenerują skórę
W większości kosmetyków te składniki występują w postaci syntetycznie wytworzonej w laboratoriach. Mycuna ślimaka zawiera ich naturalne postacie.

Czego możemy oczekiwać w praktyce?
  1. Głębokiego nawilżenie i ujędrnienie skóry
  2. Spowolnienia procesu starzenia się skóry
  3. Regeneracji skóry i wyraźnego jej odmłodzenia
  4. Wygładzania zmarszczek oraz zapobieganie powstawaniu nowych
  5. Pomocy w leczeniu skóry z trądzikiem młodzieńczym i różowatym
  6. Pomocy w leczeniu skóry skłonnej do alergii
  7. Wygładzania blizn i rozstępów
  8. Wspomagania leczenia żylaków
  9. Wspomagania leczenia skóry po oparzeniach słonecznych lub solarium
  10. Regeneracji włosów i paznokci
  11. Wspomagania leczenia ran i uszkodzeń skóry
  12. Zmniejszenia przebarwień skórnych
Badania jednogłośnie potwierdziły, że śluz ślimaka wykazuje właściwości:
  • Regenerujące
  • Ochronne
  • Przeciwutleniające
  • Złuszczające
  • Przeciwzmarszczkowe
  • Przeciwzapalnie
  • Nawilżające
  • Zwiększające elastyczność skóry
  • Sprzyjające syntezie Kolagenu i Elastyny
  • Łagodzące

W Japonii możemy skorzystać z usług ślimaków i to dosłownie. My sobie leżymy a ślimaczki przez godzinę pęłzają po naszej twarzy.... brrr aż mnie ciarki przeszły :) Jednak chcąc skorzystać z dobrodziejstwa tych mięczaków nie musimy się tak poświęcać. Wiele firm w swojej ofercie posiada kremy do twarz, pod oczy, maski i toniki z mucyną ślimaka.



Wiele firm oferyje nam linie kosmetyczne, które zawieraja mucynę.

Ja kremu z mucyną ślimaka używam od około 2 miesięcy. Na chwilę obecną jest to jeden z najlepszych kremów jaki kiedykolwiek miałam i jedyny, który zrobił dla mojej cery tak dużo.
Nie chcę sugerować Wam wyboru konkretnej firmy gdyż krem, którego ja używam jest firmy której jestem przedstawicielką. Jedyne co Wam poradzę, to zanim sięgniecie po tego typu krem porównajcie go z innymi. Przede wszystkim pod względem zawartości mucyny jak i całego składu.


Konsystencja kremu marki TianDe z mucyną ślimaka wygląda tak




Link do grupy gdzie można poznać więcej produktów tej firmy KLIK


Mam nadzieję, że chociaż troszkę zainteresowałam Was tym składnikiem. Napiszcie co sądzicie o takim składniku. Może ktoś z Was miał już okazję używać kremów z zawartością mucyny i wyrazi swoją opinię.